wtorek, 15 lipca 2014

Rozdział 4 część 1 ''Zamieszkasz ze mną?''

-Możemy już iść- uśmiechnęłam się do chłopaka zabierając po drodze swoją ulubioną czarną kurtkę.
-------------------
Blondyn wyciągnął klucze z kieszeni swoich szarych dresów po czym otworzył ogromne dębowe drzwi. Weszliśmy do salonu zapalając światło, nikogo nie było.
-Nialler, tutaj nikogo nie ma... - Spojrzałam na jego niebieskie jak ocean oczy.
-Czyżby?-Uśmiechnął się chytrze otwierając białą szafę.
-WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!!!- Dosyć spora banda wyskoczyła jak poparzona wykrzykując owe słowa. Chłopcy, łącznie z Arianą ustawili się w kolejce składając mi życzenia i wręczając prezenty.
Od : Hazzy -bransoletka Pandora i sukienka versace
Louis-zestaw, zamiast tamtych butów nike roshe run czarne 
Liam i Zayn-laptop Macbook Air 13
Ariana-Iphone 5s, miała 5 jakby co ;). Wszystkim podziękowałam za bardzo drogie prezenty. Wszyscy usiedliśmy do stołu zajadaliśmy się pysznościami, po prostu było jak na urodzinach. Pod koniec imprezy Nialler podarował mi prezent od siebie i kazał otworzyć w samochodzie. Pożegnaliśmy się i ruszyliśmy w stronę czarnego pojazdu. Otworzyłam małe pudełeczko, prezentem od Nialla okazały się być klucze do domu
Chłopak zjechał na pobocze i spytał- Selena, zamieszkasz ze mną?- Spytał
-Nialler...
-Jeśli nie chcesz zrozumiem...
-Oczywiście że chce!- Wbiłam się w jego słodkie malinowe wargi.
-To jedziemy do nowego domu ? - Spytał cały w skowronkach
-Jasne- uśmiechnęłam się szeroko.
Dojechaliśmy na miejsce, dom był prześliczny.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Przepraszam że 1 część jest taka krótka i ogólnie że nie wstawiłam rozdziału przez tak długi czas. Najprawdopodobniej będą 3 części :). Jest godzina 23:18 i po prostu padam przed laptopem, także jeszcze raz przepraszam.. :*
Lots of love <3




sobota, 5 lipca 2014

Rozdział 3 ''Wyjeżdżam w trasę''

-Jak tam Ari?
-Dobrze, a u ciebie?-pogadaliśmy jeszcze trochę. Kiedy dotarliśmy, szybko wysiadłam z samochodu. Byłam tak podniecona wszystkimi karuzelami, że nie wiedziałam do której pójdę najpierw. Blondyn kupił bilety i ruszyliśmy w stronę wybranej przez Arianę karuzeli. Było naprawdę mega! Byliśmy wszędzie, w końcu postanowiliśmy pojechać do domu. Niebieskooki postanowił zostać u nas na noc. 
--------
Kiedy leżałam w łóżku przykryta po sam czubek nosa kołdrą, poczułam delikatne przyjemne pocałunki na mojej szyi.
-Kocham Cię- wyszeptał Horan
-Ja ciebie też kotku- wtuliłam się mocniej w jego nagi tors zasypiając.
.
-Kochanie, wstawaj zrobiłem ci śniadanie- Powiedział blondyn lekko potrząsając moje ramię.
-Jeszcze 5 minut- wymruczałam ledwo słyszalnie.
-Kotek, nie 5 minut tylko już bo ci wystygnie- uśmiechnął się
-Czy ja czuję naleśniki?-spytałam  zrywając się w szybkim tempie z łóżka.
-Tak- zaśmiał się z mojej reakcji
-Kocham Cię- krzyknęłam rzucając się w jego stronę. Obydwoje zlecieliśmy z łóżka ze śmiechem.
-Ała moja ręka-powiedziałam pocierając lekko dłonią obolałe miejsce
-Nic ci nie jest ?- spytał
-Jest do póki mnie nie pocałujesz- uśmiechnęłam się formując usta w tak zwany ''dziubek''. Chłopak pocałował mnie w usta i trzymając się za ręce ruszyliśmy w stronę kuchni.
-Smacznego- uśmiechnął się chłopak stawiając moją porcję przed nosem.
-Dziękuje i nawzajem.-odwzajemniłam uśmiech-Ej, a tak w ogóle jest Grande ?
-Mówiła że idzie na zakupy, powiedziała też że ma coś dla ciebie ja z resztą też- puścił mi oczko i oddalił się na moment. Po chwili wrócił do mnie ze średniej wielkości pudełkiem podając mi je.
-Otwórz- poprosił
-Wow..- Nie wiedziałam co miałam powiedzieć- A z jakiej to okazji?- spytałam
-Wszystkiego najlepszego księżniczko!-krzyknął z entuzjazmem 
-O rety, zapomniałam o swoich własnych urodzinach- uderzyłam się z otwartej dłoni w czoło
Zawartością pudełka okazała się prześliczna czarna 2 częściowa sukienka.
    
-Dziękuje- pocałowałam chłopaka- Ładnie wyglądam? Pasuje mi?- spytałam chłopaka obracając się w przeróżne strony.
-Ślicznie i na 100% pasuje- podszedł do mnie blondyn i mocno mnie wyściskał
-Sel..- przeciągnął po chwili ciszy- Wyjeżdżam w trasę- uśmiechnął się smutno
-Jasne, przecież to twoja praca, ja też mam taką a nie inną, doskonale cię rozumiem...- odwzajemniłam uśmiech..
-Na ile wyjeżdżasz, i kiedy?- spytałam
-Na niecały miesiąc, zobaczysz szybko zleci. A wyjeżdżam za tydzień-przytulił mnie mocno. Chciałabym żeby nie puszczał mnie już przenigdy. Tak na prawdę wiem że nie wytrzymam bez niego..To nie możliwe..
-Selena, zabieram cię na kolację do chłopaków, Ariana też tam będzie.
-Dobrze, tylko pójdę do pokoju po telefon.- Szybkim krokiem doszłam do swojego pokoju. Zabrałam telefon i założyłam tą obudowę
-Możemy już iść- uśmiechnęłam się do chłopaka zabierając po drodze swoją ulubioną czarną kurtkę.

piątek, 4 lipca 2014

Rozdział 2 ''Dobrze, a u ciebie ?''

-Proszę!
-Cześć Ari, robisz coś dzisiaj ?
-Nie..Chyba nie.. A co?- uśmiechnęła się
-Niall chciał zabrać nas do wesołego miasteczka, co ty na to ?
-Dobra, o której?
-O 14 tutaj będzie.
-Ok
Postanowiłam przygotować się do wyjścia. Skierowałam się w stronę swojego pokoju i podeszłam do szafy. Wybrane ubrania założyłam na siebie.
Kiedy byłam już gotowa podeszłam do komody i otworzyłam szufladę z moimi obudowami do Iphon'a, wybrałam tą .


Spojrzałam na zegar. Jest 13:32, za niecałe pół godziny Nialler tu będzie. Poszłam do pokoju Grande zapukałam i od razu weszłam. Była ubrana w to.. (zamiast tych butów czarne Converse)
A na Iphon'ie miała tą obudowę.
Pogadałyśmy jeszcze chwilę i po chwili zjawił się Niall. Przywitałam się z nim całusem w usta, po czym razem ruszyliśmy w stronę samochodu. Usiadłam w przednim siedzeniu, Nialler obok przy kierownicy a Grande z tyłu.. Potajemnie pstrykała sobie zdjęcia, pewnie myślała że tego nie zauważę.. 
-Jak tam Ari?
-Dobrze, a u ciebie?-pogadaliśmy jeszcze trochę. Kiedy dotarliśmy, szybko wysiadłam z samochodu. Byłam tak podniecona wszystkimi karuzelami, że nie wiedziałam do której pójdę najpierw. Blondyn kupił bilety i ruszyliśmy w stronę wybranej przez Arianę karuzeli. Było naprawdę mega! Byliśmy wszędzie, w końcu postanowiliśmy pojechać do domu. Niebieskooki postanowił zostać u nas na noc.
----------------------------------------------------
Hej znowu ! :) Znów przepraszam że krótki ale koleżanka chciała kolejny rozdział :) :(
Postaram się  dodać dzisiaj  kolejny rozdział..
Czytasz= Komentujesz :)

''Misiu co dziś robisz?'' Rozdział 1

Obudziłam się czując na mojej szyi delikatne pocałunki. Otworzyłam delikatnie oczy jednak po chwili zamknęłam je. Rażące promienie słońca nie dawały mi spokoju. W końcu moje oczy przyzwyczaiły się do oświetlonego pokoju i otworzyłam je. Obróciłam się w lewą stronę i witając się z niebieskookim pogłębiłam jego namiętny pocałunek.
-Skarbie spóźnię się do pracy..
-Kochanie, dzisiaj sobota.
-Jeny..No tak- uświadomiłam sobie spoglądając na swój ulubiony niebieski kalendarz.
-Jestem strasznie głodna. Pójdę zrobić śniadanie. Na co masz ochotę ?-spytałam kierując się do kuchni.
-Na twoją słynną jajecznicę- uśmiechnął się dając mi buziaka w policzek.
-Już się robi- uśmiechnęłam się najładniej jak umiałam.
Wyciągnęłam z lodówki jajka, sięgnęłam po sól i pieprz z półki nad mikrofalą, wbiłam jajka do miski, dosypałam przyprawy i już po chwili jajecznica smażyła się na gorącej patelni. Nałożyłam blondynowi większą porcję i podałam mu talerz biorąc po drodze sztućce.
-Smacznego- powiedziałam
-Smacznego
Już po chwili obydwoje zajadaliśmy się moją słynną jajecznicą.
-Misiu co dziś robisz?- spytałam wkładając naczynia do zmywarki.
-Miałem plan aby zabrać cię do wesołego miasteczka i Arianę oczywiście też. Chciałabyś ?
-Jasne!- Uśmiechnęłam się na samą myśl o wszelkich karuzelach. Uwielbiałam je!
-To widzimy się o 14?
-Okej, Dziękuje. Bardzo Cię kocham.- Przytuliłam go mocno.
-Nie masz za co kochana...Ja ciebie też kocham słońce.
-Do 14
-Do 14.. Paaa!!-krzyknął kierując się w stronę samochodu.
-Paa!- Pomachałam mu i poczekałam aż odjedzie. Zamknęłam drzwi i kierowałam się w stronę pokoju Ari.
Lekko zapukałam do jej pokoju.
-Proszę!
-Cześć Ari, robisz coś dzisiaj ?
-Nie..Chyba nie.. A co?- uśmiechnęła się
-Niall chciał zabrać nas do wesołego miasteczka, co ty na to ?
-Dobra, o której?
-O 14 tutaj będzie.
-Ok
----------------------------------------
Hej! A więc to 1 rozdział :)
Przepraszam że taki krótki ale jest dosyć późno i już ledwo co pisałam :((
Komentujcie jeśli się podoba ;) I jeszcze jedno... Jeśli macie swoje opowiadanie, napiszcie w komentarzu, chętnie przeczytam :)

Bohaterowie

Selena Gomez- Przyrodnia siostra Ariany, jej ojciec związał się z jej matką. Razem z Arianą utrzymują przyjacielskie stosunki. Ma 19 lat, mieszka w Londynie. (jest sławna)




Ariana Grande- Przyrodnia siostra Seleny. Jej matka związała się z jej ojcem. Razem z Sel są przyjaciółkami. Ma 19 lat, mieszka razem z Seleną w Londynie. (jest sławna)
























Niall Horan- Jest chłopakiem Seleny. Ma 19 lat. Mieszka niedaleko swojej dziewczyny. Pracuje jako piosenkarz w zespole 1D.






Mama Ariany-




Tata Seleny-